Zdarza się, że slajdy przepełnione są sformułowaniami, z których niewiele wynika. Używamy popularnych określeń, by podkreślić naszą innowacyjność. Niestety nie poprawiają one czytelności przesłania.
Spójrzmy na slajd z prezentacji Uber’a. Jakie to unikalne aktywa wykorzystuje firma? Nie da się tego wyczytać szybko na slajdzie. Widoczne sześć haseł jest z różnych parafii. Opisy pod hasłami nie są napisane w podobny sposób. Taki slajd będzie się trudno prezentować oraz trudno go zrozumieć odbiorcy.
Po 30 minutach przechodzenia przez korpomowę, wydaje się nam, że uchwyciliśmy co chciał powiedzieć autor.